Kamery termowizyjne w Szpitalu Uniwersyteckim
W Szpitalu Uniwersyteckim w Zielonej Górze przed wejściem zainstalowana została kamera termowizyjna. Służy nie tylko do pomiaru temperatury wchodzących, ale też "sprawdza" czy pacjenci i pracownicy mają na twarzy maseczkę. - To kolejny element dużego projektu związanego z walką z COVID-19. Kamery wzmocnią bezpieczeństwo w lecznicy i większy komfort pracy osób na pierwszej linii frontu - mówi marszałek Elżbieta Anna Polak. Środki na zakup pochodzą z Funduszy Europejskich.
Jedna z dwóch kamer termowizyjnych zainstalowana została w wejściu głównym do Szpitala Uniwersyteckiego. Osoby wchodzące do lecznicy w ułamku sekundu mają zbadaną temperaturę ciała. Ale to nie wszystko - oprogramowanie pozwala na wykrycie, czy osoba na wizji ma maseczkę i alarmuje w przypadku ewentualnego braku.
Drugi zestaw kamer zostanie zamontowany przy wejściu na położnictwo. Podobne urządzenia wykorzystywane były do tej pory m.in. na lotnoskach. Szpital w Zielonej Górze jest pionierem w zastosowaniu tego rozwiązania w lecznicach
Sprzęt kosztował 150 tys. zł. Jest jednym z elementów projektu, współfinansowanego ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego - Lubuskie 2020, pt. "Lubuszanie kontra wirus" w ramach którego Samorząd Województwa kupił sprzęty dla sześciu lubuskich szpitali postawionych w stan gotowości w związku z epidemią COVID-19. Przypomnijmy. Cały projekt opiewa na 45 mln zł. 9 mln zł zostało przeznaczone na zakup środków ochrony indywidualnej, a 36 mln zł na sprzęt medyczny. Wśród kupionych już urządzeń były m.in. 80 respiratorów, 18 defibrylatorów, 9 aparatów USG, 150 pomp infuzyjnych, 61 kardiomonutorów, 17 EKG, 25 łóżek do intensywnej terapii. Łącznie 1618 różnych urządzeń i sprzętów medycznych.