Dialog dla Lubuskiego
- Marcin Jabłoński – członek zarządu województwa lubuskiego
- Stanisław Tomczyszyn - wicemarszałek województwa
- poseł Anita Kucharska-Dziedzic
- poseł Jerzy Materna
- poseł Krystian Kamiński
- Senatorowie: Wadim Tyszkiewicz i Władysław Komarnicki
- Marek Cebula- Prezes Zrzeszania Gmin Lubuskich
- Henryk Janowicz – Przewodniczący Konwentu Starostów Woj. Lubuskiego
- Janusz Jasiński – prezes Organizacji pracodawców Ziemi Lubuskiej
- Stanisław Owczarek – prezes Zachodniej Izby Przemysłowo-Handlowej.
Spotkanie dotyczyło podziału alokacji na nową unijną perspektywę. - Mieliśmy otrzymać 983 mln euro, ostatecznie region ma otrzymać 863 mln euro. Dopóki decyzja nie została ostatecznie podjęta będziemy się starać, aby te 120 mln euro, które utraciliśmy region lubuski otrzymał. Mamy plan, chcemy, żeby powstał zespół merytoryczny regionu lubuskiego, który będzie siłą dla zarządu województwa i będziemy wspólnie rozmawiać z rządem, z ministerstwem, będziemy zabiegać o środki do ostatniego gwizdka, na pewno nie odpuścimy – zapewniała marszałek. Poinformowała także o działaniach zaplanowanych do realizacji w najbliższym czasie. - 16 lipca zbierze się lubuski zespół parlamentarny. W dniach 29-30 lipca w Szczecinie odbędzie się konferencja na temat tej niesprawiedliwej alokacji – łączymy siły z Zachodniopomorskiem. 3 sierpnia w Senacie eksperci będą mogli przedstawić, dlaczego algorytm, który został wybrany do podziału środków europejskich uważamy za niesprawiedliwy. Poprosiliśmy profesorów Szlachtę i Zalewskiego o wykonanie takie ekspertyzy dla lubuskiego - wyjaśniła E.Polak.
Zespół parlamentarny wesprze samorząd
Jak podkreśla poseł Anita Kucharska-Dziedzic, lubuscy parlamentarzyści będą wspólnie walczyć o należne Lubuskiemu fundusze. - Kwestia przyszłości Lubuskiego, kwestia rozwoju i naszej przyszłości to jest coś, co nas łączy ponad politycznymi podziałaniami i mam nadzieję, że podczas tego piątkowego spotkania będziemy mogli to pokazać, że kiedy mówimy o przyszłości regionu potrafimy się ponad podziałami dogadać. Nic o nas bez nas, nic o Lubskiem bez udziału lubuskiego – podkreślała. Parlamentarzystom zależy także na wyjaśnieniu metody podziału środków. - Dziś zależy nam na tym, żeby dowiedzieć się dlaczego Lubuskie zostało pozbawione tak wielkich pieniędzy, które łatwo przeliczyć na konkretne inwestycje. Chcemy się dowiedzieć, dlaczego województwo lubuskie traktowane jest gorzej od innych, dlaczego zastosowany algorytm jest taką tajemnicą. Będziemy walczyć w imieniu mieszkańców województwa lubuskiego. Województwo lubuskie jest ważne dla całego kraju i jego mieszkańcy zasługują na rozwój i inwestycje – mówił senator Wadim Tyszkiewicz.
Potrzeba jasnych zasad i współpracy
Wsparcie deklarują także lubuscy samorządowcy. - Samorząd to mieszkańcy, których reprezentują samorządowcy. Ale naszych mieszkańców reprezentują też parlamentarzyści. Jeszcze kilka-kilkanaście lat temu udało się ponad podziałami najpierw stworzyć to województwo, a następnie dogadywać się dla dobra mieszańców. To dzisiejsze spotkanie pokazuje, że dialog jest możliwy pod warunkiem, że wszyscy usiądą do stołu i będą zabiegali o lepsze życie dla Lubuszan. Mam nadzieję, że otworzy ono drogę do dialogu wszystkich opcji politycznych, które jednym głosem będą mówić, że jest możliwe zwiększenie środków dla Lubuskiego, bo żadna decyzja administracyjna nie została wydana. Dla nas samorządowców ważne są jasne zasady, bo my jesteśmy gotowi do zabiegania o środki unijne – przekonywał Marek Cebula – prezes Zrzeszenia Gmin Lubuskich. - Trzeba rozmawiać dla lepszego lubuskiego. Musimy patrzeć na to z perspektywy przyszłych lat. Będziemy rozwiać ze stroną rządową, żeby dołożyć te środki, które gwarantują rozwój tego województwa – dodał - Henryk Janowicz – Przewodniczący Konwentu Starostów Woj. Lubuskiego. Samorząd może liczyć także na wsparcie przedsiębiorców. - Tylko dialogiem i wspólnym frontem możemy coś dla Lubuskiego wygrać. Każdy z nas ma inne poglądy, ale dla interesów Lubuskiego musimy robić wszystko, by gonić Europę. Wszyscy jesteśmy zaskoczeni tą decyzją i żadna ze stron nie jest zadowolona. Więc teraz spróbujmy powalczyć o te pieniądze, które nigdzie jak w Lubuskiem nie są tak bardzo potrzebne. Zapraszam więc wszystkich do rozmowy – mówił - Janusz Jasiński – prezes Organizacji pracodawców Ziemi Lubuskiej.
Samorząd województwa się nie poddaje w walce o fundusze. Więc wszystkie ręce na pokład. - Mimo decyzji, które zapadły i okoliczności w jakich się zaleźliśmy grono, które się dziś zebrało zdecydowało, aby jeszcze raz podjąć wysiłki zmierzające do wyjścia z tej trudnej sytuacji, aby zadbać o jak największe środki dla Lubsukiego. Wszyscy jesteśmy do tego gotowi do tej wspólnej walki – zakończył - Marcin Jabłoński – członek zarządu województwa lubuskiego.